Choć to tylko piątek, wszyscy w zespole Marussia F1 czują się pozytywnie nastawieni do nowego sezonu, po tym jak Timo Glock zakończył swój dzień na 12 pozycji w drugim treningu, a Charles Pic zaliczył całkiem udany przejazd.
Grand Prix Australii jest tak naprawdę pierwszą okazją dla Marussi, by sprawdzić nowy samochód w konkrecyjnych warunkach. Kierowcom udało się zrobić kilka okrążeń na suchym torze, co pozwoli im na lepsze zapoznanie się z MR01.Timo Glock:
"Sądzę, że był to trudny start do weekendu ze względu na warunki pogodowe i musiałem być trochę ostrożny. Dla wszystkich wspaniałym było widzieć samochód na torze, mającym w tej chwili dobre osiągi. Już pierwszy trening dał całkiem dobre odczucia, ale mieliśmy trochę pecha pod koniec, gdyż zdołaliśmy zrobić zaledwie jedno mierzone okrążenie. W drugim treningu ponownie było trudno na początku, ale na suchym torze odczucia były bardzo pozytywne i dobrze było jechać za Red Bullem przez ponad trzy okrążenia! Gdy wróciłem do garażu byłem trochę zaskoczony widząc siebie na 12 pozycji, co nie oznacza niczego w tej chwili, ale jednocześnie jest to coś wielkiego dla wszystkich, którzy ciężko pracowali przez zimę. Było trochę uśmiechów w garażu, co jest miłym widokiem. Zobaczymy co przyniesie reszta weekendu."
Charles Pic:
"Mamy wiele do nauczenia się, jeśli chodzi o nowy samochód, więc dzisiejszy dzień zawsze miał być dość wyzywającym sposobem rozpoczęcia mojego pierwszego sezonu. Deszcz był naprawdę frustrujący, ale zdołaliśmy zrobić trochę przejazdów na suchym, co oznacza, że mamy jakieś odczucia odnośnie samochodu i dane, z którymi można zacząć. Moje pierwsze wrażenia są pozytywne. Potrzebujemy zrobić tak wiele kilometrów, jak to możliwe, ale nie zrobiliśmy tylu okrążeń, ile bym chciał. Przejechaliśmy jednak wystarczająco dużo kółek, by naświetlić występujące problemy z samochodem, a takich póki co nie było, więc to pozytywne. Dobry start, jestem zadowolony."
16.03.2012 11:06
0
Jak powtórzą to 12 miejsca w wyścigu to będzie dla nich spory sukces.
16.03.2012 11:16
0
choć to rosyjska stajnia to wrodzona życzliwość dla słabszych, po tatusiu to mama hehehehehehehe, nakazuje kibicować marussi. kto wie może pierwszy sezon okaże się całkiem obiecujący.
16.03.2012 12:34
0
1. david9 Jak powtórzą to 12 miejsce w wyścigu w tym sezonie to do końca życia zobowiązuję się żyć w celibacie :P
16.03.2012 12:43
0
@3 mazur81 a żebyś się nie zdziwił. :D
16.03.2012 14:04
0
"12 miejsce nic nie oznacza i jednocześnie to jest coś wielkiego" - czy tylko ja nie widzę zbyt dużo logiki w tym zdaniu? ;)
16.03.2012 15:07
0
5. Tillon To proste, jeśli w zeszłym sezonie zespół zaliczał miejsca w okolicach 20-stki, to znajdując się na 12. do dla zespołu jest coś wielkiego, pamiętaj że dla tak niszowego zespołu ważne są też jego morale, z drugiej jednak strony Glock jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że ta pozycja może być dla niego tylko przypadkiem, stąd stwierdzenie "nic nie oznacza". Nie zapominaj, że zespół ten nie brał udziału w testach, więc ciężko tu wyrokować, co można z bolidu wyciągnąć.
16.03.2012 22:30
0
Może nie będzie tak źle, jak wielu im wróży. Współpracują z McL, nawet mają bolid podobny. ;] Myślę, że będzie dobrze. :)
17.03.2012 08:14
0
Myślę że jak na zespół który jest już któryś sezon z kolei i przywykł do atmosfery obecnej w F1 powinien wyżej stawiać sobie cele niż tylko dojechać do mety i zakwalifikować się do wyścigu
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się